Samotności moja -kolejny wiersz
Komentarze (0)
samotności moja
przepraszam, że Cię opuściłem
i dla kogo? dla miłości
najwspanialszego uczucia, wybacz
teraz ono wypełniało mi dni
zostawiłem Cię tamtej jesieni
to wszystko sie samo działo
znalazłem sie w obcej przestrzeni
nie chciałem, serce chciało
stałem sie niewolnikiem uczuć
najpodlejsze jednak jest to
ze zwyczajnie zapomniałem o tobie
nie tęskniłem nie pragnąłem Cię
byłaś mi obojętna przepraszam
gdy nawet byłem zupełnie sam
to czułem ze ktoś myśli o mnie
teraz gdy wokół mnie ludzie
oddalam sie od nich myślami
Gdzie byłaś? Gdy Cię nie chciałem
Towarzyszyłaś komuś innemu?
Czy płakałaś za mną?
czekałaś na mój powrót?
i stało sie, wracam do Ciebie
po pół rocznej banicji
Przytulisz mnie?
tak mi wspaniale w życiu było
bez Ciebie, teraz znów jest źle
ale chce byś przy mnie była
byś czuła to co ja
opowiem Ci wszystko
wspaniały początek i koniec fatalny
Po prostu bądź ! chcesz?
w drodze powrotnej zapytałem sie jak to mozliwe ze skoro tyle razy slyszalem ze jesli cos bedzie nie tak to mi o tym powie...odpowiedziala ze co bym wtedy zrobił...i wtedy opowiedzialem jej ze widze ze nie jest ta sama osoba ktora była ...a ona ze jest ta sama tylko mialem inny obraz jej... ja bym jednak pozostał przy swoim...